strona 3

Kanapkowa inflacja
 okiem ekonomistów
W cenę każdego burgera wkalkulowane jest wiele czynników. Abstrahując od ograniczeń popytowych, jego dostawca musi wliczyć koszty składników (czyli dość szerokiej palety artykułów spożywczych), pracy, energii, czynszu, opakowania, amortyzacji sprzętu kuchennego i samej restauracji. Kosztów tych jest na tyle dużo, że taki produkt od biedy może posłużyć za pewien rodzaj wskaźnika inflacyjnego.